poniedziałek, 12 września 2011

Zakochana para

Dużo upłynęło wody w Wiśle nim nabrałam ponownie ochoty by coś zrobić. Ogromna niemoc mnie ogarnęła i tak trzymała mnie w swojej garści nadzwyczaj długo. W międzyczasie może udało mi się uszyć raptem kilka ślimaków i królika a lenistwo i niemoc twórcza trwała dalej wręcz nieprzerwanie. Małe przebudzenie na razie nastąpiło na okoliczność pewnego cudnego sobotniego wydarzenia, na które obiecałam coś uszyć. We wakacje znalazłam interesujące mnie tkaniny, zaopatrzyłam się w fajne dodatki i powolutku zabrałam się za szycie i stworzenie czegoś ciekawego i tak też powstała weselna para młoda dla Agnieszki i Tobiasza. Może to źle o mnie świadczy (chwalipięctwo jak nic) ale podoba mi się bardzo i jestem zadowolona z efektu pracy pomimo tak długaśnej przerwy od maszyny, chyba jednak nie wszystko jeszcze zapomniałam a i nawet podszkoliłam się w robieniu bujnych fryzur i rzęs:)
Zatem pragnę przedstawić szerszemu gronu moich nowożeńców:)

 Pan młody






Pani młoda




Pamiątkowe serce


Młoda para




5 komentarzy:

  1. urocza para !
    ja też będę szyła taką wkrótce :) dla sąsiadów w prezencie :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci tak .
    Dech mi zaparło z wrażenia.
    Pięknie Ci to wszystko wyszło.
    Tak więc mili Państwo czapki w głów ;)
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeurocza para Kochana moje! Naprawdę Cię podziwiam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że wróciłaś :*
    Widzę, że u ciebie też ślubnie - para młoda fantastyczna! Normalnie mnie zatkało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała para. Teraz, gdy już jesteś szyj, szyj kochana, bo szkoda Twojego talentu! Koniecznie!!! pokazuj swoje piękne tildy :)
    Ściskam czule :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za odwiedziny:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...