Za oknami jakby był marzec lub kwiecień,
troszkę śniegu, troszkę deszczu i troszkę słońca
na przemian we wszystkich kombinacjach
No zima płata nam w tym roku figla za filglem
więc jak ona czuje wiosnę to i ja!!
Golas-królik został przyodziany w zieleń
i wiosenne kolorki i nawet torbiszonka dostał
coby mógł się udać na jakąś wycieczkę krajoznawczą:)
A na koniec jeszcze szybki rzut oka na laurki dla dziadków:)
Ćwiczą się w origami jak nic
a córa już potrafi się sama podpisać z czego jestem baaardzo dumna:))