Zacznę może od początku bo to dłuższa historia.
Aniołki wychodzące spod rąk Kasi podziwiałam i podziwiam co rusz zachwycając się wykonaniem i duszą jaką one posiadają. I tak pewnego dnia szykując prezenty na Komunię mojej siostrzenicy zapragnęłam dołączyć aniołeczka. Od razu pomyślałam sobie o Kasi i zamarzył mi się aniołek w bieli z rozwichrzonymi włosami i taki do mnie przyfrunął pocztą razem z cudnym towarzystwem:))
Aniołek okazał się prezentem a ja bardzo chciałam się odwdzięczyć a tu ciągle coś mi wypadało. A to wyjazdy, praca, wakacje no nazbierało się że aż wstyd mi było jak nic. W końcu się udało i to chyba w najlepszym momencie?!?
Powstał króliczek dla słodkiej dziewczynki Karolinki cały w różach:)
Z kokardką i kapelusikiem i z wielkim sercem:)
Oprócz króliczka przypełzł jeszcze ślimaczek dla małego jubilata:)
Cieszę się z tej można by rzec w końcu wymianki a najbardziej z niespodzianki jaką każda z nas zrobiła.
Dziękuję z całego serca za cudny dar od Ciebie Kasieńko i wielkie serce!!