Jestem z niej bardzo zadowolona bo udało mi się zrobić warkoczyki tejże dziewuszce no i po drugie uwielbiam pracować z tym materiałem:))
No a panna Hania to po prostu osóbka wybitnie rezolutna, wesoła, szalenie przyjacielska i z wielkim sercem!!!
Myślę, że ma teraz wspaniały dom:))
A ja teraz lecę robić faworki bo dzieciaki mi tu wiszą i ślinka co rusz im kapie na samą myśl a potem do roboty bo czeka niedokończona lala i kolejny skorupkowiec:))
Kasiula! Jesteś naprawdę pracowita jak pszczółka, a przy tym niezwykle zdolna :0 Kiedyś, jak znajdziesz sporo czasu, tez się uśmiechnę po coś Twojej roboty.. Ale to kiedyś :) buziaki wielkie!
OdpowiedzUsuńLala Hania z pewnością cieszy oko i serce nowych właścicieli. Faworki mogłabyś pokazać, chociaż na zdjęciu :], w końcu dziś tłusty czwartek a ja bez pączka /nie licząc wirtualnego/!
OdpowiedzUsuńNiech przyniesie Laurze wiele szczęścia
OdpowiedzUsuńMiodzio. Szkoda że ja tak nie potrafię
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszła Ci ta lala - buźka fajna, materiałki cudne :)
OdpowiedzUsuńHania śliczna! Na pewno Laurce się spodoba :)
OdpowiedzUsuńHania-lala sliczna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Mcdulka
Nooo, lala jak się patrzy! :) Śliczna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńśliczna lala!
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwa Hania, super wygląda w tych warkoczach. Laura z pewnością będzie ucieszona:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hehe, a mój anioł właśnie jutro jak wyschnie to do Laury idzie :) Śliczna ci ta Hania wyszła, Laurka będzie zachwycona!
OdpowiedzUsuńKasiu, rozwijasz się w ekspresowym tempie a twoje prace są przepiękne. Gratuluję nowej pasji i tego, że realizujesz się w tak nietuzinkowy sposób. Życzę masy czasu na tworzenie, niech nie pędzi tam szybko. Hania cud, miód, malina.
OdpowiedzUsuńPrzeurocza lala!:) Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńale cudna :)Podziwiam twój talent i zapał do szycia. Prześliczne rzeczy wychodzą spod twoich rąk.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)