Ostatnio spod maszyny wyszły dwa winniczki i się rozgościły na całego. Nadmienię tyko fakt, że krwistego jegomościa zrobił mój synalek próbując swoich sił na maszynie. Po zszyciu wszystkich kawałków definitywnie się zmęczył i resztę już musiała matka dokańczać ale coby nie było własnoręczny ślimak jest:)) Drugi natomiast popełz na drugie łóżko do córci, która już za chwilę nie pomieści całego majdanu u siebie - musi spać ze wszystkimi lalami (czasem się da coś wynegocjować:) haha:))
Jako że ślimaki swoje domki mają zawsze pod ręką to gdzie by nie były czują się jak u siebie w domu:))
Poznajcie zatem Państwa Skorupków:))
sliczne slimole
OdpowiedzUsuńw ogole sliczne maskotki szyjesz
pozdrawiam serdecznie
Mcdulka
Fajne ślimaczki nierozłączki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Magda
Fantastyczne i jak wdzięcznie pozują do zdjęć...;) Ślicznie wyszły, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja dopiero zauważyłam - śliczne! A twój synek to zdolniacha, nie ma co. Po mamusi :))))
OdpowiedzUsuńAleż skąd ja to znam!! Mam na myśli trzymanie całego majdanu u siebie na łóżku - moja ma tak SAMO :D:D. Ale, że synek SAM zszył, to normalnie PODZIWIAM! Ja jeszcze nie uszyłam nawet ani ani - nawet nie przymierzam się jeszcze. A tu TAKIE ślimaczki!!
OdpowiedzUsuńKasiu, Państwo Skorupkowie rozkochy!!! Gratulacje dla synka- podziwiam i uściskuję, Żania
OdpowiedzUsuńCześć Kochana!!!! Tu Karina :) Jak się cieszę, że Cię znalazłam !!!!
OdpowiedzUsuńWitam, Gdzie można kupic Pani szycia :)?
OdpowiedzUsuńDzień dobry:)
OdpowiedzUsuńJeżeli jest Pani zainteresowana, którymś szyciem wystarczy do mnie wysłać maila z informacją co by Pani chciała i w jakim kolorze:)
Serdecznie pozdriawiam
a jak wyglądają ceny? :)
UsuńJeżeli chodzi o ślimaczki to 20 zł + koszt wysyłki, w przypadku królików -40 zł+ koszty wysyłki.
OdpowiedzUsuń