wtorek, 12 października 2010

Mysz w fiolecie

Niedawno wyszła spod maszyny mała mysz rodzaju męskiego. Jako że było zimno przywdziała za wczasu fioletową bluzeczke i dżinsowe galotki i tak paraduje po okolicy:)

8 komentarzy:

  1. Nono łamacz niewieścich serc. Sliczny mysz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ u Ciebie kolorowo , szyjątka rewelacyjne:D Pozdraiwma

    OdpowiedzUsuń
  3. Myszol sliczny!!!!Chcialam kiedy uszyc taka myszke, ale boje sie czy poradze sobie z uszami...jak je wszywasz? robisz naciecia w glowie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiu! Najpierw ucho zszywam tak do 3/4 a potem na okrętkę przyszywam do głowy.To czego nie zszyłam razem rozchylam i doszywam do głowy. Niczego nie przecinam tylko na okrętkę szyję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myszka jest urocza i słodka!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za odwiedziny:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...