wtorek, 28 września 2010

Owieczka

Swój kształt i formę uzyskała już latem, szyjąc ją na pięterku dla Ninki ale jakoś tak wyszło, że nie mogłam jej skończyć aż wreszcie dziś łapki doszyte i buzia taka jak trzeba i teraz się może paść na zielonych łąkach gdyby nie to że teraz jesień się już zrobiła i co najwyżej może się paść w deszczu i w kupie liści ale ciepełko da na te brzydkie dni bo ona lubi się przytulać i dawać ciepło od siebie:))) Wystarczy zobaczyć jak ręce wyciąga by kogoś przytulić:)))



2 komentarze:

  1. Ale swietny kolor!!! Super owieczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie bomba, świetna jest:)
    Sama z chęcią Taką owieczkę bym przytuliła:):):)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za odwiedziny:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...