wtorek, 15 maja 2012

Niemoc

Od dobrego miesiąca chyba nic nie uszyłam ale też i czas na razie nie ku temu - odliczamy dni, które coraz szybciej lecą by w niedzielkę móc przeżyć piękną chwilę w gronie rodzinnym.
Wszystko staje na głowie, stres się zwiększa i boję się że w ten dzień popłacze się jak nic:))
Ale zanim ten dzień nadejdzie pokazę dwie zaległe maskotki.
Kicię dla chrześnicy mojej i żółwia na zamówienie.
Pierwszy raz go robiłam, szablon powstawał dziesiątki razy bym wreszcie mogła być zadowolona choć trochę.
No to wrzucam i ......





I jeszcze tak na koniec pochwale się chlebkami jakie piekliśmy z mężastym:))

To był chlebek z oliwkami pieczony w garnku - absolutna pycha - najszybciej został pochłonięty:))

 Orkiszowy

...... zmykam:)

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Króliczo czas płynie

Myślę, że ominę pisanie o braku czasu, bo zbytnio się już z tym tekstem powtarzam
więc przejdę od razu do sedna sprawy i zaprezentuję kolejną parę królików:)

Pierwszy prezentowany w mojej ulubionej kolorystyce fuksjowo-brązowej
dla naszej tygodniowej siostrzenicy:)))



Na świat przyszły też i kolejne króliki, które poszły już w świat
i mam nadzieję, że cieszą oczy nowych nabywczyń:)


 A my powoli odliczamy dni do ważnego i wielkiego dla naszej rodzinki święta
a mianowicie do Pierwszej Komunii syna, która będzie miała miejsce 20 maja.
Na razie jest dobrze i w miarę wszystko poustalane, wizja też jest i oby to co chcę zrobić wyszło tak jak sobie to wyobrażam a najbardziej chciałabym, żeby wszyscy choć trochę byli zadowoleni:))


Zaproszenia zostały zrobione przez mamajudo
Gorąco zachęcam do odwiedzenia jej strony i napatrzenia się na jej dzieła!!

poniedziałek, 26 marca 2012

Nowy królik i nowy maluszek na świecie

19 marca przyszła na świat nowa dziecinka moich przyjaciół.
Dziubeczek maleńki jak i moja córa
i taki przesłodki:)))


Z tej okazji przyszykowałam królisia
z którym mam nadzieję będzie się świetnie bawił:))




poniedziałek, 5 marca 2012

Królicze rodzeństwo

Nawał pracy zawodowej,
powrót do życia po feriach dzieci
i tak czas się ukrócił przeraźliwie
a roboty mi przybywa w każdym wymiarze

Zatem powolutku przedstawiam parkę rodzinną
dla siostry i brata



poniedziałek, 20 lutego 2012

Cukierkowe wyniki

Kolejny roczek już za mną
ale roku więcej nie czuję
bardziej jakby mi parę lat odjęli:))
Świętowanie było w gronie rodzinnym
z tortem, ciastami, pięknymi karteczkami i kwiatkami od dzieci,
oraz z pięknymi życzeniami z różnych stron świata za które dziewczynom bardzo dziękuję!!!!
Dzień ten jak i następny był mega szalony bo na stoku
pierwszy raz z nartami na nogach:)
Zjazdy z instruktorem i trzymanie się kurczowo jego kijków - bezcenne:D
ale orczyk - no to była polka, kujawiak i oberek w jednym!
Całe szczęście że byli tam ludzie gotowi nieść pomoc 
kiedy notorycznie zjeżdżałam z orczyka w dół
Widok był na pewno niesamowity:)
Za to syn jakby z nartami się urodził i orczyk mu nawet nie straszny (nie wdał się w mamę na szczęście)
i tylko wyścigi mu z kuzynem w głowie kto pierwszy na dole będzie:)


No ale teraz chyba najważniejsza rzecz - a mianowicie wyniki losowania:))
Tym razem losującą była siostrzenica 
emocji było co niemiara
i tak oto jej rączki wylosowały .............




......szczęśliwego zwycięzcę jakim jest Margorzataka !!!!

Bardzo serdecznie gratuluje i także dziękuję wszystkim, którzy się zapisali i włączyli do zabawy.
Miło jest poznawać nowych ludzi z wielkimi pasjami!!!!
Dziękuję Wam za to!!!!

środa, 15 lutego 2012

Lala w zieleni

Mam chwilowe prawie ferie
jakkolwiek to brzmi - dzieci na feriach a ja w pracy
odpoczynek- hmm - trudno powiedzieć
ale zdecydowanie więcej czasu dla siebie
chociaż tęskno mi do nich totalnie
a one w tym czasie śmigają na nartach, 
zjeżdżają z górek
 i urządzają bitwy śnieżne:)
Fajnie im!!!!

 Robota maszynowa ciągle trwa
i tak oto  przyszła na świat lala w zieleni
dla nowo narodzonej dziewczynki:)
mam nadzieję, że będą razem bardzo szczęśliwe:)





A na koniec coś co podbiło moje serce całkowicie:)) Wasze też??

Michel Teló - Ai Se Eu Te Pego

czwartek, 2 lutego 2012

Zabawa filmowa

 
Zabierałam się od kilku dni intensywnie myśląc jakie to ja lubię seriale,
gdyż zostałam zaproszona do zabawy
przez Anię z blogu "Niesforne szmatki"

Zasady zabawy pozwoliłam sobie skopiować i wkleić:

1. Opublikuj logo zabawy na swoim blogu
2. Napisz kto Cie zaprosił do zabawy.
3. Zaproś co najmniej 5 osób prowadzących blog.
4. Wymień (i opisz) swoje ulubione seriale 

1.Na pierwszym miejscu stawiam "Przepis na życie"- nigdy się tak dobrze nie bawiłam przy jakimkolwiek serialu a polskim to już wogóle. Jest dowcipny, wartki a aktorzy rewelacyjni!!!!
2. CSI - Kryminalne zagadki - świetnie zrobione odcinki i wciągają jak nic
3. Kości - równie świetny serial.
4. Gallileo - no nie wiem czy to można zaliczyć do seriali ale uwielbiam go i już:)

Trudno mi powiedzieć czy są jeszcze jakieś inne seriale, które lubię i oglądam ale jakoś tak mam mało czasu na to by usiąsć i pooglądać coś sobie , że tylko tyle mi przyszło na myśl.
Ale jestem bardzo ciekawa jakie seriale lubią koleżanki, które zaproszę do dalszej zabawy:))


Dziewczyny już nie moge się doczekać co też lubicie oglądać:)

poniedziałek, 23 stycznia 2012

W barwach wiosny

Za oknami jakby był marzec lub kwiecień,
troszkę śniegu, troszkę deszczu i troszkę słońca
na przemian we wszystkich kombinacjach
No zima płata nam w tym roku figla za filglem 
więc jak ona czuje wiosnę to i ja!!
Golas-królik został przyodziany w zieleń
i wiosenne kolorki i nawet torbiszonka dostał 
coby mógł się udać na jakąś wycieczkę krajoznawczą:)





A na koniec jeszcze szybki rzut oka na laurki dla dziadków:)
Ćwiczą się w origami jak nic
a córa już potrafi się sama podpisać z czego jestem baaardzo dumna:))


czwartek, 19 stycznia 2012

Zieleni się

Powoli  rozkręcają się moje chęci do szycia 
Ciągnie mnie do wiosennych barw i do zwiewnych sukienek
i właśnie takowego królika mam zamiar uszyć!!
Będzie mi się zielenił jak nic:))

Na razie goły sobie cierpliwie siedzi i czeka na jakieś wdzianko


 Oprócz królika na tapecie myślimy jeszcze z dzieciakami nad jakimś fajnym prezentem dla babci i dziadzia   a w tym czasie córa z przedszkola przyniosła prace jakie wręczała im dzisiaj na spotkaniu.
Pomysł bardzo fajny:)

sobota, 14 stycznia 2012

Śniegowe imieniny i małe Candy:))

Dziś rano zobaczyliśmy za oknami biały puch, 
który pokrywał dosłownie wszystko
a wyjście na spacer skończyło się  przemoczeniem wszystkiego 
za to z uśmiechy były od ucha do ucha:))) 
Dzieciaki przeszczęśliwe i ja też 
zwłaszcza teraz kiedy jest tak pięknie... biało, 
Taką zimę uwielbiam!!





Szczęśliwa imieninowa córa:)


Dzisiaj imieninki naszej małej latorośli
i ten dzień wybrałam na to by ogłosić w tym roku 
malutkie, skromniutkie candy na które wszystkich zapraszam!!



Zasady chyba wszystkim znane ale dla przypomnienia proszę o: 
  • zamieszczenie komentarza pod tym postem,
  • zamieszczenie informacji o moim candy u siebie na blogu ,
  • osoby nieposiadające bloga proszę o podanie swojego maila
  • zapisy do 18.02.2012 do moich urodzin:))

Mam nadzieję, że komuś moja "pulchna" dziewczyna się spodoba
i będzie chciał ją do siebie przygarnąć.
Myślę, że jeżeli zrobi się większa kolejeczka to i postaram się 
stworzyć nagrodę pocieszajkę :)

Poniżej parę zdjęć więcej młodej damy, która ma 
ogromne serce i apetyt na słodycze ......  hehehe:)))
I już niecierpliwie przebiera nóżkami by dowiedzieć się
do kogo trafi bo uwielbia podróżować i poznawać nowe miejsca:))





niedziela, 8 stycznia 2012

Po Trzech Królach i króliczo ślimaczo

W piątek Święto Trzech Króli. 
Był przemarsz Traktem Królewskim, 
skromny choć ludzi nie brakowało przy dość mokrawej pogodzie.
Dzieciaki korony dumnie nosiły:))





Idąc z Rynku zahaczamy po drodze na ulubione przez dzieciaki miejsce - tam bańki co dzień fruwają w powietrzu a dzieciaków nie da się odciągnąć:)

 Jeszcze przed końcem roku zrobiłam ślimaczki
ale nie udało mi się ich pokazać więc śpieszę by nadrobić zaległości





W sobotę - cudny dzień bo narodziła się mała dziecinka mojej koleżanki - Oskarek
więc czym prędzej zabrałam się za uszycie małego królisia z małą czapeczką


Dodaj napis



wtorek, 3 stycznia 2012

W Nowym Roku

Tak niedawno ostatnie chwile 2011 roku,
rodzinna Wigilia, 
dzielenie się opłatkiem,
pokój pachnący choinką
i stół pełen smakowitości.
Wystrzałowy Sylwester
i Nowy 2012 Rok już na wita.
Mam nadzieje, że przyniesie nam 
całe mnóstwo radości.
Kilka pięknych chwil przed nami :
czekamy na trójeczkę nowych dziecinek u przyjaciół,
czeka nas Komunia najstarszego
ale mam nadzieję,że tylko na tym się nie skończy,
że ten Nowy Rok da nam jeszcze więcej pięknych chwil :)
Nie wiem może to jakiś mały bzik 
ale co rusz myślę jak udekorować stoły,
jak przygotować różne drobiazgi,
wybrać zaproszenia choć to mogę chyba już odhaczyć
bo znaleźliśmy z synkiem takie, 
które nam ogromnie przypadły do gustu:))
No oby było pięknie, radośnie i zdrowo!!
Tego i Wam z całego serca życzę!!


A teraz coś może z innej beczki...
coś by wypadało pokazać, że bąków nie zbijam
i coś sobie dłubię przy tej maszynie:)))
Powstało zwierzątko uwielbiane przez Piotrka
o miękkim futerku, słodkim pyszczku i o ogromnym sercu






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...